• 1.jpg
  • 2.jpg
  • 3.jpg
  • 4.jpg
  • 5.jpg
  • 6.jpg

W przedostatniej kolejce DLH nasza drużyna podejmowała doświadczony zespół Orłów Piesika.

Mecz rozpoczął się od ataków rywali, którzy stworzyli sobie dwie dobre okazje do zdobycia bramki. Ta sztuka im się jednak nie udała gdyż za pierwszym razem dobrze spisał się Wolski a następnie rywal nie trafił w bramkę.

Nasi odpowiedzieli groźnym strzałem Kozieła, który szczęśliwie wybronił bramkarz. W ósmej minucie fatalny błąd popełnił nasz golkiper przepuszczając strzał rywala między nogami co skończyło się stratą gola. Półtorej minuty później nasi przeprowadzili szybką kontrę, po której Szymbara doprowadził do remisu. Kolejna akcja zakończyła się bramką zdobytą przez Gunię. Niestety z prowadzenia nie cieszyliśmy się długo ponieważ tuż po wznowieniu rywale doprowadzili do wyrównania. Kolejnych kilka minut to przewaga naszego zespołu, który pod bramką przeciwników jednak grał zbyt chaotycznie lub egoistycznie. Tak więc pomimo dobrych okazji Kozieła, Guni, Rachwalskiego i Węgrzyna nie przyniosły nam gola.

W dzisiejszym meczu DLH nasza drużyna zmierzyła się z B&S Fighters Dukla.

Pierwsza połowa tego spotkania to minimalna przewaga naszego zespołu, który stworzył sobie 7 dobrych okazji do zdobycia gola. Niestety udało się zdobyć tylko 2 gole, które wbił rywalom Mędrek. Swoje sytuacje zmarnowali Gunia, Mędrek po dwie Kozieł, Grzesik i Węgrzyn. Rywale wprawdzie nie zachwycili ale po prostych błędach naszych piłkarzy zdobyli 4 gole. Poza zdobytymi golami Fightersi stworzyli sobie jeszcze 4 dobre okazje do zdobycia bramki ale między słupkami dobrze spisywał się Wolski.

Runda rewanżowa rozpoczęła się dla krwiodawców podobnie jak poprzednia - od porażki z UKS Szczepańcowa. Tym razem klub z Żeglec przegrał do siedmiu. W związku z tym pozostaje skupić się na dalszej grze aby obronić drugie miejsce w tabeli, gdyż na potknięcia drużyny ze Szczepańcowej nie ma co liczyć.

W 9. kolejce Amatorskiej Ligi Tenisa Stołowego Klub HDK PCK z Żeglec rozegrał mecz z LKS Tęcza Zręcin. Krwiodawcy zwyciężyli 10-1. Było to już piąte spotkanie z zaprzyjaźnionym klubem ze Zręcina tej zimy. Wcześniej rozegraliśmy cztery mecze towarzyskie.

W meczu XVIII kolejki DLH nasi futsaliści zmierzyli się z zamykającymi tabelę Juniorami Jasionki. W spotkaniu tym ciężko było wskazać faworyta, gdyż obydwa zespoły zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli.

W pierwszej połowie drużyną przeważającą byli rywale, którzy na boisku prezentowali się zdecydowanie lepiej od naszego zespołu.

W pierwszym kwadransie nasi przeciwnicy stworzyli sobie kilka groźnych okazji do zdobycia bramki. Na szczęście piłkarze Jasionki dzięki dobrej postawie naszego golkipera zdobyli tylko jednego gola po mądrze rozegranym rzucie wolnym. Nasi piłkarze w pierwszej części meczu grali na miarę swoich możliwości, co pozwoliło na zdobycie wyrównującej bramki, którą po indywidualnej akcji zdobył Kozieł. Swoje sytuacje mieli również Grzesik, Gunia i Węgrzyn, jednak nie potrafili zamienić ich na bramki.